30 listopada 2019

W końcu nadszedł dzień pokazu Monty Robertsa i wyprawy pociągiem do Wrocławia. Dzięki Tomuś żeś mi kupił taki fajny prezent i znowu mogłam uczestniczyć w tym poruszającym spektaklu. Dzięki Rodzinie Szyszków za opiekę którą nad nami roztoczyli w trakcie naszego pobytu we Wrocławiu, dzięki Wojtkowi że trzymał cały czas rękę na pulsie niesienia pomocy .
Jak człowiek umie się cieszyć wszystkim to jest szczęśliwy, a jeszcze jak inni organizują mu takie życiowe atrakcje to po prostu pełnia szczęścia. A tym co zostali i pilnowali Leśnego Konika kłaniam się bardzo nisko 

Category: Niusy