Budowa Stajni Leśny Konik w Poraju rozpoczęła się wiosną 2007 roku.
Miejsce w którym jest położona to dawne miejsce zabudowań gospodarczych Leśniczówki w Poraju, w którym w czasach mego nastoletniego życia Leśniczy posiadał konia, do którego oczywiście przychodziłam i w tajemnicy przed całym światem na oklep z ogrodzenia wskakiwałam i próbowałam ruszyć „grubaska” z miejsca 🙂
I tak miejsce które było moim marzeniem z dzieciństwa, dzięki uprzejmości Leśniczego i Jego Rodziny oraz ogromnej pomocy mojego Taty i Męża, stało się spełnieniem tych największych dziecięcych pragnień!!!
I tak wszystko się zaczęło!!!
7 Lipca 2007 roku moje cztery konie (Czahra, Olivia, Eldorado i Lolek) oraz koń kolegi – Miki, zamieszkały w drewnianych boksach, a dnia następnego do małego stada dołączył kolejny mój koń Piegus.
W dość szybkim tempie stajnia zyskiwała wielbicieli, a i rozrastała się. A to nowa paszarnia, a to nowe pastwisko, zadaszenie, stodoła i w końcu kryta hala namiotowa.
W roku 2008 dnia 8 sierpnia grono naszych kopytnych przyjaciół opuścił Piegus, który w niewyjaśnionych okolicznościach złamał lewą tylną nogę. Złamanie było otwarte z ubytkiem kości i było tak skomplikowane, że musieliśmy pojąć decyzję o uśpieniu naszego Wspaniałego Piegusa. To był cios dla wszystkich, rozpacz i ogromny smutek.
We wrześniu 2008 roku wspólnie z rodziną podjęliśmy decyzję o zakupie konia który miał wypełnić pustkę po Piegusie, a koniem tym stała się Pisa. Wkrótce po Pisie do Stajni przybyły dwa kucyki Rysia i Balbinka, które miały być atrakcją Leśnego Konika i tak też się stało.
W 2011 stado koni znowu powiększyło się. We wrześniu z Radomia przywieźliśmy mojego ulubionego konia terenowego i fantastycznego skoczka Fuksa, a w październiku Tata Andrzej spełniając swoje marzenie o siwym arabie kupił w „Ataman Arabians” cudnego Pasodoble.
Do „Ataman Arabians” (znakomitej hodowli koni czystej krwi arabskiej w Częstochowie) wróciliśmy w 2014 roku po konia który już 2011 roku wpadł mi w oko czyli po urodziwą Emperatriz.