W ostatniej chwili zdążyłam dojechać na start Emperora i Ewy w Białym Borku. Bardzo się Niuniek stresował, ale pokonał swój strach i przeszedł parkur z jednym wyłamaniem. Ewa była jego siłą i odwagą, razem dali radę!!! Jestem dumna z Ewy że samodzielnie przygotowała się do startu ,
Więcej